Nie brakowało wielu nawiązań do czasów komunistycznych i walki o wolność. Grzegorz Stróżniak i Marta Cugier wykonywali piosenki, nawiązujące do pokoju i zaprzestania walk, a jako ostatni wykonali - wspólnie z publicznością - popisowy utwór "Przeżyj to sam". Na sam koniec odtworzono natomiast w oryginale utwór Jacka Kaczmarskiego - "Mury", który ze wzruszeniem odśpiewali wszyscy zgromadzeni - pokazując znak zwycięstwa.
Następnie po chwili przerwy na scenę wyszedł Ray Wilson wraz zespołem grającym na żywych instrumentach. Były solówki na saksofonie i utalentowane skrzypaczki, a główna gwiazda wieczoru przeprosiła wszystkich, że zabrała ze sobą do Radomia szkocką pogodę. Ta jednak nie przeszkodziła i na Żeromskiego pojawiły się tłumy radomian.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>