"Czerwony Radom, pamiętam siny jak zbite pałką ludzkie plecy - jak śpiewał Jan Krzysztof Kelus, wspominając tamten 25 czerwca sprzed 40 lat. Jestem tu dziś wśród was, żeby pokłonić się jeszcze raz i podziękować tym wszystkim, ponad 20 tysiącom zwykłych radomian, zwykłych robotników, którzy tamtego dnia odważnie i twardo powiedzieli "nie!". Dziękuje w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej i całego społeczeństwa. Tamten dzień, tych wydarzeń w Radomiu, Ursusie, Płocku - często jest nazywany przedświtem wolności.
Bo rzeczywiście to te wydarzenia, to Radom, to wściekłość i okrucieństwo z jakim władza komunistyczna zaatakowała robotników, były przełomem w naszej historii. Te wydarzenia były przełomem, przełomem w naszej historii, który wywołał solidarność, na kanwie którego potem po wizycie Ojca Świętego, naszego Jana Pawła II w 1979 roku - w 1980 roku powstała "Solidarność" - Niezależny Samorządny Związek Zawodowy. Związek zawodowy robotników i inteligentów, wszystkich obywateli. Dlaczego? Dlatego, że właśnie tamten moment, był momentem, który wywołał w społeczeństwie ducha solidarności. To po wydarzeniach w Radomiu, Ursusie, Płocku, po ścieżkach zdrowia, pałowaniu, po niszczeniu ludzi, prześladowaniach i masowych zwolnieniach pracy, tu w Radomiu prześladowanych było ponad tysiąc osób i tyle ucierpiało - inteligenci stworzyli Komitet Obrony Robotników we wrześniu 1976 roku.
To Jacek Kuroń, Antoni Macierewicz, Jan Józef Lipski, Piotr Naimski, to polscy inteligenci, którzy powiedzieli - robotnicy nie zostaną sami. Musimy być między sobą solidarni i nikt nie będzie nazywał uczciwych ludzi warchołami. Uczciwi ludzie nie zostaną bez pomocy, tak jak ich rodziny. Potem powstaje także ROPCiO - Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, za którym stoją Leszek Moczulski i Andrzej Czuma. Zaczyna się sojusz między robotnikami, a inteligencją, który potem wzmacnia Ojciec Święty Jan Paweł II swoją obecnością w Polsce w 1979 roku, swoim wezwaniem do Ducha Świętego, aby wstąpił i odnowił oblicze Tej ziemi i tym wielkim pokazem, że stanowimy jedno stojąc u stóp ołtarzy, na których przemawiał do nas Polaków. Gdyby nie było Radomia, tamtych zdarzeń i bohaterstwa, może nie byłoby solidarność. To dzięki wam wydobyliśmy się na wolność i dziś na czele z najwyższymi władzami Polskiego Państwa chylimy czoła przed pomnikiem wydarzeń radomskich 1976 roku i bohaterami tych protestów. Dziękuję wam za to jeszcze raz.
Można tylko zadać sobie pytanie: dlaczego to właśnie tutaj w Radomiu władza ludowa, podkreślam ludowa, bo tak lubiła się nazywać, zareagowała na protest robotników, na obronę zwykłej godności życia codziennego z taką wściekłością, dlaczego zmobilizowała ponad 1500 funkcjonariuszy milicji do tego, by rzucić się na ludzi i pałować ich w okrutny sposób. Otóż dlatego, że przeżyła tutaj srogi zawód. Radom przecież nie był największym miastem w Polsce, ale był wielkim miastem robotników. Od II Rzeczypospolitej, odkąd tutaj powstał Centralny Okręg Przemysłowy i wielkie zakłady pracy, także po wojnie rozwijał się tutaj przemysł, było to swoiste, jedno z najważniejszych robotniczych centrów Polski.
To tutaj komuniści uważali, że ich propaganda działa najlepiej, że jest skuteczna, że ludzie są urobieni, że gdzie jak gdzie, ale w czerwonym robotniczym Radomiu nikt nie powie niczego złego na władze ludową. Bardzo się pomylili, bo robotnicy okazali się mądrzy, bo ludzie Radomia okazali się znacznie inteligentniejsi niż się wydawało zgnuśniałej komunistycznej władzy. Nie pozwolili odebrać sobie godności, obniżyć jakości i poziomu swojego życia z dnia na dzień, podeptać swojej pracy. Powiedzieli: nie będziecie nas wykorzystywali, nie będziecie nas traktowali jak ludzi drugiej kategorii, nie jesteśmy naiwniakami, którym można wszystko wmówić i stanęli w obronie godności swojej, swoich rodzin i godności jaką niesie praca. Czego chcieli? Zwykłej sprawiedliwości. To dlatego w 1991 roku Jan Paweł II tutaj w Radomiu powiedział: Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. To właśnie łaknienie sprawiedliwości, rozumianej jako godność pracy i życia, wyprowadziło tutaj na ulicę, pod komitet wojewódzki, robotników radomskich.
Co jeszcze rozwścieczyło władze ludową? Być może właśnie to, że robotnicy - gdy już zdobyli komitet - zerwali z masztu czerwoną flagę i powiesili biało-czerwoną. Pokazali co tak naprawdę jest dla nich ważne. Pokazali, że tu jest Polska, że Radom to przede wszystkim Polska - polscy robotnicy, patrioci i ludzie, którzy chcą żyć i pracować pod Polską flagą przede wszystkim. Za to też wam chciałem podziękować, że się dzisiaj pod tymi biało-czerwonymi flagami, przy waszym pomniku - pamiątce waszego bohaterstwa, możemy się się spotkać.
Spotykamy się w Radomiu, który nadal jest średnim miastem w Polsce, ale który niestety - najpierw ucierpiał w wydarzeniach Czerwca '76, bo władza ludowa zaniechała tutaj inwestycji, żeby ukarać robotników i w efekcie obniżyć poziom ich życia karząc całe miasto. Potem ta III Rzeczpospolita - można powiedzieć - zapomniała o Radomiu, zabierając mu status miasta wojewódzkiego, nie realizując zobowiązań, które wobec innych miast wojewódzkich - także i wobec Radomia - podjęła. Radom to miasto historii polskiego przemysłu, Radom to miasto COP II Rzeczypospolitej, Radom to miasto przemysłu także zbrojeniowego.
Szanowni Państwo, jestem tutaj z wami, żeby pamiętać o bohaterach tamtych dni. Jestem tutaj też po to, by powiedzieć bohaterom tamtych dni, że ich walka nie poszła na marne. Ich walka dla Polski, dla nas i dla ich miasta - Radomia, że wreszcie w naszym kraju zostanie wprowadzona zasada, od tylu lat oczekiwana przez tylu ludzi, choć nie wszyscy umieją to powiedzieć, bo to jest fachowy termin - zasada zrównoważonego rozwoju. Dbania o to by państwo rozwijało się w sposób równomierny. Dbania o to, aby podstawowe prawa obywatelskie takie jak prawo do wyboru miejsca zamieszkania, pracy były naprawdę realizowane, a nie tylko na papierze.
I o to właśnie będziemy dbali, ja jako Prezydent Rzeczypospolitej zobowiązuje się, że będę czynił wszystko i będę wspierał w tym Polski Rząd Pani Premier Beaty Szydło, aby te plany gospodarcze, które zostały zarysowane, były zrealizowane. Aby zasada zrównoważonego rozwoju i sprawiedliwego dzielenie dóbr oraz funduszy na inwestycje państwowe była wcielana w życie - to niezwykle ważne. Szanowni Państwo, niech Radom tak jak był, tak ze względu na swoje położenie niech nadal będzie, stolicą polskich robotników, pracy, codziennego trudu, który powinien być dobrze wynagradzany. Cześć i chwała bohaterom!"
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>