Wizyta mieszkańców tego osiedla wzbudziła najwięcej emocji podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Radomiu. Protestują oni przeciwko budowie nowego bloku przy ul. Sowińskiego, gdyż - według ich - jest to szatański pomysł...

Jak to argumentują? - Obiecywało się nam park, a powstać ma kolejny blok. Jeśli on powstanie, ta część Radomia stanie się najbardziej zaludniona w naszym mieście i powstanie wiele problemów, utrudniających nam życie. Kochamy to miasto i chcemy tu mieszkać. Jeśli nie chcecie Państwo wywołać piekła, zmieńcie decyzję ws. budowania nowego bloku na naszym osiedlu - mówiła przedstawicielka osiedla, która dodała: - Jest to szatański pomysł. Mamy już ponad 600 podpisów, aby tak się nie stało. Decyzja należy do Pana Prezydenta.

Prezydent Witkowski uważa natomiast, że Radom się wyludnia i trzeba zachęcić jakoś ludzi, aby tu zostali i się osiedlili. Temu ma służyć nowy blok.

- Na tym terenie byliśmy wielokrotnie i jest to teren, gdzie nie ma żadnej zieleni, nie ma tam żadnej funkcji rekreacyjnej, ten teren jest zaniedbany i musimy coś zrobić, aby w następnych latach służył on mieszkańcom osiedla XV-lecia. Chcemy z Państwem rozmawiać, co możemy poprawić na Waszym osiedlu, nie zamykamy się na to - stwierdził Radosław Witkowski.

Wiceprezydent Frysztak mówił z kolei o tym, że wcześniej mieszkańcom osiedla nie pasowało to, że obok ich domów nie ma placu zabaw, zieleni, czy miejsc parkingowych. - Dlatego trochę zdziwiłem się ich wystąpieniem - powiedział nam.

- Uwierzcie Państwo, że można uatrakcyjnić Wasze osiedle w inny sposób, nawet jak ten blok powstanie. Mam tu na myśli otwarcie zewnętrznej siłowni, czy ogólne usprawnienie ciągu komunikacyjnego. Ten grunt należy do wszystkich i co mają powiedzieć młodzi ludzi, którzy chcieliby w Radomiu zamieszkać w nowoczesnym bloku - dodał Konrad Frysztak.

Zupełnie inne rozwiązanie znaleźli radni. Jerzy Pacholec i Marek Szary uważają za dobry pomysł budowanie nowych bloków dla młodych ludzi, ale może trzeba znaleźć jakieś lepsze miejsce.

Małgorzata Zając powiedziała z kolei, że na tamtym terenie nie było nic robione od wielu lat, dlatego taki blok może ożywić to miejsce.

- Najprostszym rozwiązaniem będzie sprzedać te tereny mieszkańcom osiedla - powiedział natomiast Robert Fiszer, ale wiceprezydent Frysztak od razu odpowiedział mu, że proponował sprzedaż tych terenów, jednak ta propozycja nie została przyjęta.

Prezydent Witkowski na koniec dodał, że "żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte, dlatego zapraszamy do rozmów".

Pełna relacja z wczorajszej sesji Rady Miejskiej - tutaj.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>