Sobota 20 kwietnia
Agnieszki, Czesława, Amalii
RADOM aktualna pogoda

Wybory: dla kogo szczęśliwe, a dla kogo pechowe?

dag 2011-10-10 14:12:00

Są szczęśliwi i usatysfakcjonowani, rozczarowani i zaskoczeni. Część z nich uważa, że wygrali ci, którzy zgłębili tajniki retoryki, inni twierdzą, że liczyły się pieniądze, jeszcze inni, że wręcz przeciwnie… Przedstawiamy państwu komentarze lokalnych polityków dotyczące wyników głosowania.

Marek Wikiński sądzi, iż można było przewidzieć, że te wybory okażą się trudne dla SLD ze względu na pojawienie się konkurencji jaką jest Ruch Palikota. - Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Liczę, że za cztery lata w Radomiu powstanie tor Formuły 1, a sam Palikot nie rzucał słów na wiatr – powiedział nam Wikiński.

Z radości nie posiada się Radosław Witkowski, poseł Platformy Obywatelskiej. Bardzo cieszy go zmniejszenie w Radomiu dystansu między PO, a PiS. Jest jednak również mocno zaskoczony. – Szokiem dla mnie jest brak mandatu dla posła Marka Wikińskiego. To doświadczony i wieloletni parlamentarzysta. Prawdziwą niespodzianką okazał się jednak wynik Ruchu Palikota. Nie spodziewałem się, że uzyskają mandat w naszym okręgu – mówi Witkowski.

Zadowolony z wyniku jest także senator Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Skurkiewicz. Cieszy go, utrzymanie przez PiS dominacji w mieście. – Żałuję jednak, że nie udało nam się zdobyć piątego mandatu. Było blisko, a to świadczy o tym, że może udać się w kolejnych wyborach – opowiada senator - Zaskoczeniem, ale raczej negatywnym, jest wysoki wynik Ruchu Palikota. To dość niepokojące w kontekście działań proponowanych przez tą partię. To taka Samoobrona, ale w wydaniu miejskim – dodał.

Tomasz Paprocki, numer jeden na liście partii Polska Jest Najważniejsza sądzi, że wynikiem niektórych partii zająć powinni się socjolodzy. – Po takich wyborach na pewno nie będzie lepiej, ale weselej – powiedział Paprocki.

Armand Ryfiński ostro wypowiedział się na temat SLD: - Wreszcie została ukarana ich hipokryzja.

Numer jeden Ruchu Palikota jest jednak ucieszony i dumny z wyniku. - Cieszę się, że udało nam się wejść do Sejmu, chociaż wiele osób, jeszcze kilka tygodni temu, nie dawało nam żadnych szans. To nie pieniądze najważniejsze są w kampanii i nasze zwycięstwo jest tego najlepszym dowodem – powiedział nam Armand Ryfiński.

Innego zdania jest Renata Szyszka, kandydatka Polskiej Partii Pracy-Sierpień 80’, która uważa, że to właśnie dzięki pieniądzom Ruchowi Palikota udało się wygrać. Zastanawia się także, dlaczego jej partia uzyskała 1000 głosów mniej niż cztery lata temu. Odpowiedź znajduje: - Mieliśmy świetne propozycje, dobry program… Nie jesteśmy partią parlamentarną. Moim zdaniem całą kampanią rządziły pieniądze.

Zbigniew Gołąbek nie do końca jest usatysfakcjonowany wynikiem. – Wyborcy zaufali tym, którzy pięknie mówili i obiecywali. Prawda jest taka, że gdyby głosowano na nazwiska, a nie partię, to PSL zdobyłby trzy mandaty, a nie jeden. Moja pozycja na liście była niestety przegrana… - uważa Zbigniew Gołąbek.

Gołąbek żałuje, że SLD nie uzyskało mandatu w okręgu 17. Kandydat PSL sądzi, że w parlamencie zabraknie myśli lewicowej. - Palikot nie jest lewicą, nie jest prospołeczny – mówi.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych