Uroczyście umowę w radomskim magistracie podpisali wiceminister sportu i turystyki Bogusław Ulijasz oraz prezes MOSiR-u, Grzegorz Janduła. Spółka dostanie dokładnie 36 mln 700 tys zł. Koszt hali wyniesie natomiast 90 mln zł. Drugą część finansowania zapewni samorząd Mazowsza, a reszta zarezerwowana jest w długoterminowej prognozie finansowej miasta Radomia, która została zatwierdzona przez Radę Miejską w czerwcu br.

– To wyjątkowa chwila, bo o budowie hali mówiło się od wielu lat. Ten moment pokazuje, że mamy już zapewnione finansowanie. Dziękuję wszystkim, którzy pracują nad tym projektem, ale szczególne słowa podziękowania należą się premier Ewie Kopacz, bo gdyby nie jej przychylność, na pewno dzisiaj, po 10 miesiącach pracy nie cieszylibyśmy się z tak wielkiego sukcesu – powiedział prezydent Radosław Witkowski.

- Ministerialna dotacja pokryje połowę tzw. kosztów kwalifikowanych i wyniesie dokładnie 36,7 mln złotych. - To najwyższy z możliwych poziom dofinansowania. Gratuluję miastu dobrze przygotowanego wniosku – mówił wiceminister Bogusław Ulijasz. Podkreślił także, że planowana budowa to inwestycja ważna nie tylko dla profesjonalistów, ale także bardzo istotna dla dzieci i młodzieży. - Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że nasze dzieci z powodu braku ruchu mogą być pierwszym pokoleniem, które będzie żyło krócej od swoich rodziców. Wierzę jednak, że jeśli na tej hali będą trenować sportowcy najwyższego formatu, to będzie to impuls dla młodego pokolenia. Słowa uczą, a przykład pociąga – podsumował minister Ulijasz.

Według kosztorysu budowa hali widowiskowo-sportowej przy ulicy Struga będzie kosztowała około 90 mln złotych. Równolegle mają być prowadzone prace przy budowie stadionu, którego jedna z trybun będzie bezpośrednio sąsiadowała z halą. Przetarg na budowę Radomskiego Centrum Sportu zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu, a w pierwszym kwartale przyszłego roku wykonawca wejdzie na plac budowy.

– Przewidujemy, że sezon 2018/2019 nasi siatkarze, koszykarze i piłkarze rozpoczną na nowych obiektach. Będzie to najnowocześniejsza hala sportowa na Mazowszu, z 5 tysiącami miejsc na trybunach, gotowa przyjmować krajowe i międzynarodowe imprezy. Spodziewane wizyty gości z Polski i zza granicy to szansa dla naszego miasta także na rozwój gospodarczy – ocenia prezydent Radosław Witkowski.

Prezydent naszego miasta odniósł się również do dzisiejszej wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy stwierdzili, że gdyby nie Platforma Obywatelska, to hala zostałaby zbudowana do 2016 roku, ale rząd PO taką decyzję wstrzymał, gdy prezydentem Radomia był Andrzej Kosztowniak (PiS).

- Dzisiaj jest wielki dzień dla Radomia i radomian, ponieważ po wielu latach walki, wreszcie możemy wszyscy powiedzieć, że piękna, nowa hala, zostanie w naszym mieście zbudowana. Dlatego, jest zbyt piękna chwila, aby wchodzić w takie polityczne gierki. Ja rozumiem, że trwa kampania wyborcza i politycy się często ujawniają, jednak takie niestworzone bajki nie powinny być wypowiadane, w tak ważny dzień dla nas wszystkich - skomentował wypowiedź głównie Marka Suskiego i Wojciecha Skurkiewicza z PiSu, prezydent Radosław Witkowski.

Mateusz Tyczyński odniósł się natomiast do sytuacji, w której znajdą się piłkarze Radomiaka, którzy na trzy lata będą musieli zmienić siedzibę klubu. - Jest to na pewno sprawa, którą jak najszybciej trzeba rozwiązać, ale myślę, że po spotkaniu, które planujemy z szefostwem klubu ze Struga, jakiś konsensus zostanie ustalony, tak aby piłkarze Radomiaka przez te trzy lata "czuli się jak u siebie w domu" - powiedział dyrektor kancelarii prezydenta Radomia.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>