Szczątki mamuta w Radomiu zostały odkryte 13 kwietnia 1926 roku. Zostały odnalezione podczas kopania sadzawki na terenie Fabryki Broni. Na szczątki dorosłego mamuta robotnicy trafiły na głębokości 10 metrów. Wówczas znaleziono dobrze zachowane ciosy, zęby i łopatki, a szczątki udało się zachować od zniszczenia dzięki technikowi wojskowemu, Stanisławowo Kostrzewie. Obecnie stanowią one stałą ekspozycję paleontologiczną w radomskim muzeum. Ciekawostką jest to, że o odkryciu szczątków mamuta nie pisała lokalna prasa a „Goniec Wielkopolski”.

– Pomnik mógłby być ciekawostką miasta, uatrakcyjnić wizualną stronę Radomia i przyciągnąć turystów – mówi Marek Słupek z Klubu Przyrodników Regionu Radomskiego. Podobne pomniki mamuta znajdują się już w kilku miastach Polski, np. w Warszawie i Pyskowicach.

Naturalnych rozmiarów pomnik mamuta miałby stanąć na tle murów obronnych od strony ul. Wałowej. – Byłaby to skorupa z włókna szklanego, pokryta włosiem, zabezpieczonym przed podpaleniem. Projekt przewiduje także monitoring miejsca oraz zamontowanie urządzenia, które wydawałoby hipotetyczne dźwięki, jakie mogły wydawać mamuty – wyjaśnia Marek Słupek. – Ponadto pomnik opatrzony został by tablicą informacyjną opisującą ówczesną epokę oraz historię mamuta – dodaje. Wartość projektu to ok. 70 tys. złotych, z czego 50 tys. to samo wykonanie modelu.

Innymi pomysłami zgłoszonym do BO 2016 przez Klub Przyrodników Regionu Radomskiego są „Hotel dla pszczół” oraz „Jerzykowe wieże”. – Projekty przyrodnicze są bardzo kosztowne, dlatego stawiamy na te mniejsze, jednym z nich jest hotel dla pszczół. Kiedyś powstał pomysł, aby powstał on na terenie skansenu radomskiego, ale mimo że został on pozytywnie przyjęty, nie został jednak zrealizowany – wyjaśnia Jacek Słupek z KPRR.

– Populacja owadów zmniejsza się ze względu na pestycydy i opryski. W Polsce jest już około 100 takich hoteli np. w Szczecinie, Rzeszowie, Poznaniu czy Warszawie – dodaje Dorota Wólczyńska, z KPRR. Hotele dla pszczół zbudowane są z pustych łodyg trzcin, koszt jednego hotelu to kilka tysięcy złotych.

„Jerzykowe wieże” zrodziły się jako odpowiedź na zakrojone na dużą skalę prace dociepleniowe w budynkach mieszkalnych. Otwory wentylacyjne są zatykane, przez co wróble i jerzyki tracą potencjalne miejsca, w których mogą założyć gniazdo. Jerzykowe wieże mają ten problem rozwiązać.

– Jeszcze w 2009 roku była to populacja porównywalna do warszawskiej licząca ok 6 tys. ptaków. Obecnie nie przekracza tysiąca. W każdej wierzy byłoby miejsce dla 90 par ptaków, jednak należy pamiętać, że jerzyki trudno przyzwyczajają się do nowych warunków, więc zasiedlenie ich nie nastąpi w pierwszym roku – wyjaśnia Jacek Słupek.

Projekt zakłada zlokalizowanie trzech wież o wysokości ok. 12 metrów w trzech parkach: na Gołębiowie, Południu i Ustroniu. – Początkowo zakładaliśmy, aby wieże były połączone z multimedialnym kioskiem, aby mieszkańcy mogli przy okazji swobodnie korzystać z internetu, ale wtedy koszty byłyby znacznie wyższe. Na tym miała polegać ich innowacyjność – dodaje Słupek.

Przypomnijmy, że w takiej właśnie formie projekt „Internet w harmonii z przyrodą i ludźmi - jerzykowe wieże” zajął drugie miejsce w ogólnopolskim konkursie „Mieszkam tu! Mądre pomysły na mądre miasto”. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj. Koszt trzech wież bez kiosków multimedialnych to 45 tys. złotych.

Obecnie wszystkie wnioski zgłoszone do BO 2016 przechodzą proces weryfikacji. Wnioski, które przejdą ją pozytywnie zostaną poddane głosowaniu przez mieszkanców.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>