Janusz Palikot na konferencji prasowej poruszył temat rolnictwa. Skupił się na ogromnym potencjale polskiej produkcji owoców miękkich. Zaznaczał, że mimo dominującej pozycji kraju w tej dziedzinie nie zrobiono nic, aby te owoce przetwarzać na inne produkty np. alkohol, kosmetyki, które następnie można sprzedawać. – Wiele innych krajów kupuje od nas przeciery i owoce, aby ulepszać nimi swoje – mówił Palikot.

Według polityka dzieje się tak, ponieważ wśród producentów wciąż obecna jest niechęć do współpracy. Uważa, że ludzie współpracy powinni uczyć się już w szkołach. – Ale ze względu na XIX-wieczne reformy jakie wprowadzono do szkół dzieci nie mają skąd czerpać odpowiedniego wzorca. Brak współpracy odbija się na wielu dziedzinach – krytykował.

Ruch Palikota chce zatem zaproponować wybudowanie przechowalni czy chłodni oraz wielką promocję na owoce miękkie. Według członków partii państwo, które dobrze zrobi promocję, może doprowadzić do wzrostu eksportu. Istotne jest też wykształcenie nowych postaw w kulturze rolnej.

Armand Ryfiński, numer jeden na liście radomskiej Ruchu Palikota poza zmianami w rolnictwie proponował innowacyjne reformy dla miasta. Jedną z nich jest wybudowanie w Radomiu toru wyścigowego, na którym odbywać mogłyby się wyścigi Formuły 1. – Prowadzę rozmowy z przedsiębiorcami gotowymi sfinansować przedsięwzięcie – mówił Ryfiński.

Przewodniczący Ruchu Palikota uważa, że budowa lotniska cywilnego w Radomiu powinna poczekać. - W Radomiu musi być oczywiście lotnisko, ale pytanie brzmi, czy od tego trzeba zacząć – powiedział na koniec Janusz Palikot.