Tegoroczna Gala Wolontariatu była wyjątkowa. Swoją obecnością zaszczyciła pani premier Ewa Kopacz, która dziękowała radomskim wolontariuszom za ich codzienny trud pracy na rzecz innych.
- Jestem tu z Wami z dwóch powodów - bo chciałam choć na chwilę przyjechać do swojego miasta, do Radomia, a drugi, by dać wyraz szacunku Wam, wolontariuszom. Prawdziwe piękno miast nie tkwi w ich infrastrukturze, ale w ludziach. Radom będzie piękniał pod każdym względem. Zaszczepcie dobre idee w ludziach. Tę bezinteresowność, służbę dla innych. Ludzie czekają na ruch dobrych serc. Za wszystko Wam dziękuję i życzę powodzenia - powiedziała do wolontariuszy premier Kopacz.
Gala Wolontariatu 2014 była jednocześnie uwieńczeniem projektu "25=15, czyli 25 lat wolności=15 lat wolontariatu". Projekt rozpoczął się w lipcu tego roku. Jego celem było zwerbowanie nowych wolontariuszy i szkolenia dla pozostałych.
- 25 lat temu odzyskaliśmy wolność. W niej powstała Arka. To dwie bardzo ważne dla nas daty - powiedziała Agnieszka Brzeska-Pająk z CM Arka. - Pod takim hasłem realizowaliśmy tegoroczny projekt. Przez kilka miesięcy udało nam się zorganizować mnóstwo szkoleń, wyjazdów, zajęć integracyjnych, sympozjum. Pokazywaliśmy, że wolontariat to styl życia, to wspaniała przygoda. Nigdy nie mamy problemu z werbowaniem wolontariuszy - dodała Agnieszka Brzeska-Pająk.
Tradycyjnie wybrano Klub Wolontariatu Roku oraz Wolontariusza Roku. Szczęśliwymi zwycięzcami zostali: szkolny klub wolontariatu działający przy PSP nr 33 oraz Wiktoria Gałecka z IV LO im. dra Tytusa Chałubińskiego. Wolontariuszka odebrała nagrodę z rak pani premier.
Kim jest Wiktoria Gałecka? Czym zajmuje się na co dzień? To radomska licealistka, który swój wolny czas poświęca osobom niepełnosprawnym, niewidomym i słabo widzącym. Pracuje również w radomskim teatrze, pomagając w obsłudze spektakli. Ma pod swoją opieką Kacpra - chłopca cierpiącego na autyzm. Wolontariatem zajmuje się od szkoły podstawowej. Nagroda to dla niej niezwykłe wyróżnienie.
- Czuję się z nią lekko - powiedziała Wiktoria. - To dla mnie bardzo cenny tytuł, który z pewnością będzie mnie mobilizował do dalszej pracy. Pomoc niepełnosprawnym nie jest łatwa. Trzeba mieć w sobie wiele empatii. Mam często wrażenie, że biorę od nich więcej niż im daję. Pracuję jako wolontariusz trzy razy w tygodniu po dwie godziny. Motywację czerpię z życia - opowiadała Wolontariuszka Roku 2014.
Uwieńczeniem i nagrodą dla wszystkich wolontariuszy był koncert Anny Rusowicz.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>