Dzięki pieniądzom uzbieranym w 2013 roku Społecznemu Komitetowi Ochrony Zabytkowego Rzymskokatolickiego Cmentarza przy ul. Limanowskiego udało się wyremontować grób rodziny Mierzyńskich (z lat 80. i 90. XIX w.), a w połowie października powrócił na cmentarz żeliwny nagrobek rodziny Kobierskich i Piotra Błochowicza. Tworzy go unikatowa stela z lat 50. XIX w. W jej ścianach znajdują się tablice inskrypcyjne upamiętniające ośmioro członków rodziny Kobierskich i Piotra Błochowicza (zm. 1853), kupca i obywatela Radomia.
- W ubiegłym roku po raz pierwszy mieliśmy taką sytuację, że mogliśmy wyremontować dwa nagrobki. Uzbieraliśmy w 2013 roku ok. 40 tys. zł. Renowacja kosztowała ok. 60 tys. zł, więc z tegorocznej kwesty musimy oddać 20 tys. zł, a za pozostałe pieniądze chcemy odnowić kolejny nagrobek. Jeszcze nie wiemy, który. Wytypowałem 33 groby, które pilnie potrzebują renowacji. Zobaczymy ile uda nam się uzbierać pieniędzy w tym roku. Od tego zależy wybór kolejnego nagrobka - mówi Janusz Wieczorek z SKORC w Radomiu.
Podczas zbiórki nie mogło zabraknąć radomskich polityków, którzy stali z puszkami i sukcesywnie zbierali pieniądze na renowacje zabytkowych nagrobków.
- Już po ra 8. lub 9. biorę udział w kweście. To sama przyjemność. Lubię spotykać się z ludźmi. Na dodatek pogoda nam dopisała. Byłem też na kweście na cmentarzu ewangelicko-augsburskim. Teraz kwestuję na cmentarzu przy ul. Limanowskiego. To miejsce, w którym stoimy, oddaje historię naszego miasta. Tutaj leżą ci, którzy ją tworzyli. Cieszmy się tymi wspomnieniami. Mnóstwo nagrobków potrzebuje pilnej renowacji. Jesteśmy winni tym, którzy budowali Radom, by je odnowić - powiedział Andrzej Kosztowniak, prezydent Radomia.
Posłanka Marzena Wróbel również po raz kolejny wzięła udział w kweście. Zauważyła, że radomianie coraz chętniej wrzucają datki do puszek. - Radomianie doceniają piękno naszego cmentarza i zaangażowanie społecznego komitetu. Radomianie są hojni. datki są bardzo przyzwoite. Widać, że dla niektórych wrzucenie pieniędzy do puszki to wysiłek, mimo to chcą dołożyć do akcji komitetu - skomentowała Marzena Wróbel.
W 2010 roku zebrano najwięcej, bo ok. 50 tys. zł. Czy w tym roku uda się pobić ten rekord? - Zobaczymy. Pogoda nam sprzyja. Radomianie coraz bardziej interesują się działalnością komitetu. Widzą jej efekty. Maja poczucie, że ich pieniądze wrzucone do puszki, są dobrze spożytkowane. Do tej pory udało nam się odnowić 18 nagrobków. Jeśli uzbieramy 40 tys. zł, wtedy będziemy mogli odnowić kolejny nagrobek - powiedział Sławomir Adamiec, radny.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>