Dariusz Wójcik - przewodniczący Rady Miejskiej: - Kolegowaliśmy się od dawna. Choć Bohdan był trochę starszy ode mnie, razem się wychowywaliśmy, i razem chodziliśmy do ''Mechanika'' na Kościuszki, a później razem zasiadaliśmy w Radzie Miejskiej. Bohdan to dobry kolega. Pamietam, jak razem na Plantach kibicowaliśmy radomskiej Broni. Zapamiętam go jako osobę zawsze uśmiechniętą i życzliwą. Nie odmawiał ludziom pomocy, o ile ktoś o tą pomoc poprosił.
Leszek Rejmer (radny sejmiku) : - Wieloletni przyjaciel, który we wszystkim pomagał. Wspieraliśmy się we wszystkim. Był kolegą jakich mało. Człowiek wybitny, jeśli chodzi o samorząd radomski, bo takich samorządowców jak on jest niewielu. Właśnie takim ludziom jak on powinno poświęcać się nazwy obiektów. Uważam , że radomskie lotnisko powinno nosić jego imię, bo był nieprzeciętnym człowiekiem i samorządowcem. To on nas uczył, jak się poruszać w samorządzie. Dzięki niemu wielu ludzi inaczej patrzyło na politykę, nie taką ostrą tylko z ludzką twarzą. To dzięki niemu mogliśmy poznać meandry takiej prawdziwej samorządowej współpracy. Wszystkie wspomnienia jakie są z Bohdanem są naprawdę fantastyczne, dobre i przyjemne. Żal po prostu żal…
Wiesław Wędzonka (wiceprzewodniczący Rady Miejskiej): - Znaliśmy się bardzo długo, bo razem zaczynaliśmy kadencję w 1998 roku. Różne były nasze koleje, bo byliśmy w całkowicie przeciwnych klubach, on był w SLD, a ja byłem wtedy w AWS-ie. Był czasy, kiedy razem współpracowaliśmy dla dobra miasta, a w kwestiach inwestycji i dochodzenia do ich realizacji mieliśmy bardzo często wspólne zdanie. Potrafiliśmy się dogadywać i robić wszystko to, co było najlepsze dla Radomia. Bohdan był w tym dobry, poza tym pisał świetnie o Radomiu na swoim blogu. Kiedy był krytyczny to był krytyczny, ale zawsze można było na niego liczyć. Wspominam go jako bardzo dobrego kolegę, bardzo dobrego radnego, który naprawdę był otwarty na ludzi i starał się dla nich jak najlepiej. Z tego co wiem, to do niego zawsze na dyżur przychodziło sporo osób, bo zawsze starał się im pomóc, zawsze znajdował dla nich czas. Ja mam jak najlepsze o nim wspomnienie i jak najlepsze o nim zdanie. Szkoda, że tak młody człowiek przegrał z chorobą.
Adam Włodarczyk (radny Rady Miejskiej): - Dla mnie to jest szok, trudno jest mi się wypowiedzieć. Odszedł za wcześnie. Miał jeszcze tyle do zrobienia dla rodziny, dla Radomia. To był człowiek, który widział swoje miejsce i ten swój świat tutaj i chciał tak go modelować, żeby nie było konfliktów, żeby wszyscy mogli spokojnie funkcjonować. Nie starczyło sił, odszedł za wcześnie.
Znałem go od początku kariery politycznej. Zrobił bardzo dużo, żeby pracować nad sobą, żeby zdobyć wykształcenie, żeby znaleźć swoje miejsce w polityce i to miejsce znalazł. Myślę, że je ugruntował bardzo mocno. To jest taka umiejętność, którą dysponował. Przy tym zawsze myślał o rodzinie, o tym, jak jej stworzyć godziwe warunki funkcjonowania. Dużo mówił o córce, którą kochał nade wszystko. Starał się stworzyć taki dom, w którym miałaby ona warunki do tego, aby się rozwijać. To był dobry człowiek i dobry ojciec.
Radosław Witkowski (Poseł na Sejm RP): - Był wspaniałym człowiekiem i fantastycznym samorządowcem, który od kilkunastu lat pracował na rzecz Radomia. Miasto straciło człowieka, który potrafił działać ponad podziałami. Godzinami potrafiliśmy rozmawiać o sprawach samorządu i polityki, choć nie tylko. Byliśmy naprawdę serdecznymi kolegami. Bardzo mi będzie brakowało rozmów z Bohdanem. Pomimo tego, że był wybierany z list partyjnych, to potrafił gdzieś to chować głęboko i działać ponad podziałami. Nie było takiej sytuacji, żeby ludzie zwracający się do niego nie uzyskali pomocy.
Leszek Ruszczyk - (wicemarszałek Województwa Mazowieckiego): - Śmierć stawia nas w obliczu bezsilności, która nas obezwładnia i zabiera w nieznane. A kiedy pojawia się kradnąc ukochaną osobę, przeszywa serce bólem i odznacza w nim swoje piętno, które przypomina nam stale jacy jesteśmy wobec niej bezsilni. Rodzinie i bliskim składam wyrazy najgłębszego współczucia i zrozumienia z powodu śmierci Pana Bohdana Karasia, Radnego Rady Miejskiej w Radomiu.
Jakub Kowalski (radny Rady Miejskiej) - Ciężko mi wspominać, bo jakoś cały czas się nie mogę pogodzić z tym, że Bohdana nie ma wśród nas. Przede wszystkim będę go wspominał jako człowieka, z którym dało się rozmawiać bez wzgledu na to, że byliśmy po zupełnie różnych stronach sceny politycznej. Mimo tego mieliśmy ze sobą świetny kontakt, wiele razy dzwoniliśmy do siebie, rozmawialiśmy na bardzo różne tematy, od polityki poprzez tematy związane z życiem osobistym. Niestety w ciągu ostatniego roku te telefony dotyczyły choroby. Kontaktowaliśmy się często. Ja i nasi koledzy staraliśmy się robić wszystko, co było w naszej mocy, żeby mu pomóc. Będę go wspominał jako człowieka ciepłego, serdecznego i życzliwego. Był osobą, która zawsze starała się pomóc, zarówno politycznie jak i prywatnie. Zawsze służył radą i zawsze można było na niego liczyć.
Włodzimierz Wolski - dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej: - Czytalem jego bloga i podziwialem jego spokój i pogodę ducha. Żegnaj Drogi Bohdanie
Anita Pęksyk-Sokalski: - Odszedł bardzo wartościowy, unikatowy człowiek, który potrafił działać ponad podziałami! Kochajmy innych, bo życie jest tak krótkie, a czasami niesprawiedliwe! Wyrazy wspólczucia dla rodziny p. Bohdana, bohatera, który oswajał nas z rakiem i cierpieniem.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>
''To był wspaniały człowiek''. Wspomnienie radnego Bohdana Karasia
''To był cudowny człowiek'', ''Odszedł wspaniały człowiek'', ''Walczył do końca'', ''Odszedł za wcześnie'' - mnóstwo tego typu wpisów i kondolencji pojawiło się wczoraj na facebookowym profilu Bohdana Karasia i pod informacjami o jego śmierci. Dziś publikujemy wspomnienia osób, które go znały i wybrane wpisy, które ukazały się na facebooku.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu