Poniedziałek 25 listopada
Erazma, Katarzyny, Beaty
RADOM aktualna pogoda

Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii ''Pałacyk'' otrzymał subwencję na 21 wychowanków. Jednak to nie koniec problemów

mg 2014-02-10 14:00:00

Problemy z finansowaniem Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii „Pałacyk’’ zostały już częściowo rozwiązane. Po tym, jak nowo powstała placówka z powodu nie złożenia do magistratu jednego dokumentu nie otrzymała subwencji, zrodziło się pewne zamieszanie.  Obecnie miasto przyznało już ośrodkowi subwencję, jednak tylko na 21 z 46 przebywających w niej podopiecznych. Zostało także wysłane do Ministerstwa Edukacji zapytanie o interpretację przepisów dotyczących tego typu ośrodków.

MOS ''Pałacyk''

Założycielami niepublicznego Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii „Pałacyk” są Bartłomiej i Adela Burakowscy. Placówka powstała w lipcu 2013 roku przy ul. Krychnowickiej 1 w Radomiu. Jej celem jest pomoc młodzieży zagrożonej niedostosowaniem społecznym, wymagającej stosowania specjalnej organizacji nauki, metod pracy, wychowania i socjoterapii. W skład MOS „Pałacyk” wchodzi gimnazjum i internat.

W wyniku złożenia po terminie jednego dokumentu miasto nie mogło przekazać placówce pieniędzy z ministerialnej subwencji oświatowej.

- To że jeden dokument został złożony później to wyniknęło z faktu, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez urzędniczki, które poinformowały nas, że będziemy otrzymywać subwencje na podstawie sprawozdań comiesięcznych. Pytałam w Urzędzie Miasta czy do 30 września jak składałam pierwsze SIO (System Informacji Oświatowej) o wychowankach czy powinnam jeszcze coś złożyć. Powiedziano mi, że nie. Potem okazało się, że do 30 września powinnam jeszcze złożyć wniosek o dotację na druku miejskim – mówi Adela Burakowska – dyrektor MOS „Pałacyk”.

- Urzędnicy mając na względzie to, że wniosek nie został w terminie złożony, postanowili, że poniesiemy konsekwencje – nie dostaniemy dotacji w ogóle. Ponieważ nie można było się wyprzeć, że miasto w ogóle o nas nie wiedziało – bo jednak SIO było składane i w nim było wykazane 21 osób, więc miasto po którymś piśmie z rzędu doszło do wniosku, że mogą nam dać tą subwencję, ale tylko na 21 wychowanków, bo tylko tyle planowaliśmy – dodaje dyrektor Burakowska, twierdząc że w SIO nie można było wykazać większej liczby wychowanków niż faktyczna. Natomiast placówka planowała docelowo przyjęcie 60 osób, co było uwzględnione w innych dokumentach.  

Dyrekcja ośrodka ma jeszcze zastrzeżenia co do wysokości subwencji. Zdaniem Adeli Burakowskiej subwencje, które miasto wyliczyło placówce są za niskie. W związku z tym podjęto już pewne kroki, mające to wyjaśnić. Obecnie kwota subwencji przekazywanej placówce to 3 tys. 800 zł na jednego wychowanka na miesiąc. - Nie dostaliśmy z miasta informacji, na jakiej podstawie są wyliczane te subwencje dla nas. Uważamy, że subwencja powinna być sporo wyższa – dodaje Adela Burakowska.

Zdaniem radnego Wiesława Wędzonki, który interweniował w sprawie ośrodka u wiceprezydenta Fałka, problem z „Pałacykiem” jest częściowo rozwiązany, gdyż obie strony czyli wydział oświaty wraz z wiceprezydentem Fałkiem oraz przedstawiciele  ośrodka doszli do porozumienia w sposób taki, który zadowala obie strony.

- Miasto widziało problem w interpretacji jednego przepisu, natomiast udało się dojść do porozumienia, z czego się cieszę. Od strony prezydenta wyszło do Ministerstwa Edukacji zapytanie o interpretację. Jeśli ta interpretacja będzie nadesłana, pan prezydent zachowa się zgodnie z wytycznymi w niej zawartymi. To dotyczy dosyć dużych pieniędzy, więc chciałbym, aby ta odpowiedź była jednoznaczna, bo będzie dotyczyła wszystkich ośrodków, które będą korzystały z takiej formy finansowania – mówi Wiesław Wędzonka, radny PO.

Do tej pory pieniądze na MOS pochodziły od inwestora. - Od stycznia myśleliśmy, że sami się utrzymamy, ale przy takiej niskiej subwencji, jaką przekazuje nam miasto, mogą z tym być problemy. Nawet gdyby subwencja była takiej wysokości jak obecnie, ale 46 wychowanków, to byśmy jakoś funkcjonowali, ale jeżeli mamy pieniądze tylko na 21 osób, to będzie nam ciężko. - Budynek jest wynajmowany, a czynsz za niego nie jest niski – mówi Adela Burakowska – dyrektorka MOS „Pałacyk”.

Miesięczny koszt utrzymania placówki to kwota około 200 tysięcy złotych.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy?  POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych