Jerzy Zawodnik podkreśla, że wszyscy radni z klubów opozycyjnych na temat przyszłorocznego budżetu Radomia wypowiadają się podobnie: Jest to budżet stagnacji. Wszystko, co zostało zapisane w budżecie na inwestycje (ponad 100 mln. zł) to środki przeznaczone tylko na te prace, które się już wcześniej rozpoczęły. - Nie widać w tym budżecie jakiejkolwiek nowości, jakiegokolwiek patrzenia w przyszłość - mówi radny Zawodnik. Jednak, jak zauważa jest to budżet zrobiony w sposób należyty i poprawny pod względem formalno-prawnym.
- Mimo to patrząc na budżet i wieloletnią prognozę finansową, które są głosowane jednocześnie, widać stagnację. A jak wiadomo, w dzisiejszych czasach nie idąc do przodu, tylko stojąc w miejscu de facto się cofamy. Niestety, jak widać w roku 2014 i jeśli nic się nie zmieni to w następnych latach także będziemy się cofać - mówi Jerzy Zawodnik.
Radni PO zwrócili także uwagę na kwestię walki z bezrobociem, na którą w budżecie miasta zagwarantowano zbyt małe środki. Poza tym są one przeznaczone tylko na funkcjonowanie Powiatowego Urzędu Pracy (6 mln zł).
Kolejnym tematem poruszonym podczas konferencji były tereny inwestycyjne - radni PO domagają się uzbrojenia terenów pod inwestycje. Niestety nie ma na to żadnych środków w budżecie miasta na najbliższy rok.
- Jak się przyjrzymy całej siedmioletniej kadencji sprawowania rządów przez PiS w Radomiu, to tych pieniędzyna inwestycje było naprawdę niewiele, bo około 6 milionów, które przeznaczono na tereny inwestycyjne. Dla tak dużego miasta, o tak dużym bezrobociu jest to tylko kropla w morzu potrzeb. Nawet małe gminy potrafią skuteczniej zabiegać o dużych inwestorów, a w Radomiu cały czas takich brakuje - mówi Jerzy Zawodnik.
Największym grzechem tego budżetu jest nieprzekazanie jakichkolwiek pieniędzy na inwestycje i walkę z bezrobociem. Jednak jak zwracają uwagę radni PO - budżet to nie tylko ten rok, ale także wieloletnia prognoza finansowa.
- Rok 2014 to dokończenie inwestycji, które już się rozpoczęły, rok 2015 to zapewne resztki jakichkolwiek projektów unijnych, które są realizowane i muszą być w tym czasie rozliczone, ale rok 2016 to już jest czarna dziura. Nie wiadomo co w tym roku miałoby się wydarzyć - mówi Jerzy Zawodnik.
W wieloletniej prognozie finansowej jest tylko jedna inwestycja która miałaby się rozpocząć w roku 2015 - to jest budowa trasy N-S, która miałaby się zakończyć w roku 2017. Władze mówią także o innych inwestycjach typu Muzeum Historii Radomia, Park Kulturowy Stary Radom, ale nie ma tych inwestycji w dokumentach, harmonogramach. - Jest to pewnego rodzaju hipokryzja - oceniają radni PO, którzy są przerażeni tym, że nie widać jakiejkolwiej wizji rozwoju miasta.
Przypomnijmy przyszłoroczny budżet miasta to przychody na poziomie 927 mln zł, natomiast wydatki to ponad 962 mln zł. To oznacza, że zakładany deficyt budżetowy wyniesie 35 mln złotych.
Jak zauważają radni PO - W tej samej uchwale budżetowej zpisano możliwość zaciągania przez prezydenta miasta bez konsultowania z radą miejską umów krótkoterminowych w wysokości 50 mln zł i umów długoterminowych na poziomie 60 mln złotych. Daje to kwote 110 mln zł, która będzie do dyspozycji prezydenta we wszystkich tych przypadkach kiedy budżet nie będzie się dopinał - mówi radny Waldemar Kordziński.
-Jak możemy mówić o rozwoju Radomia skoro w następnej perspektywie 2014-2020 nie będzie nas stać na zaciąganie zobowiązań związanych z wkładem własnym do projektów, które byłyby ewentualnie realizowane. Na początku prezydentury Andrzeja Kosztowniaka zadłużenie miasta było na poziomie ok. 40 mln. złotych, w tej chwili jest to dziesięciokrotnie więcej. Jak sie to ma do Warszawy, gdzie chciano odwołać prezydent bo zadłużenie wzrosło o ponad sto procent - pytał radny Korddziński.
Przypomnijmy, 14 listopada radni PO przedstawili swoje propozycje do budżetu miasta na rok 2014. Proponowali m.in. rozpoczęcie budowy hali widowiskowo-sportowej, uzbrojenie terenów inwestycyjnych, budowę trasy N-S, a także budowę bezpłatnego parkingu na terenie śródmieścia. Mówili także o bezpłatnych liniach autobusowych dla bezrobotnych i zwiększeniu kwot na drogi budowane w ramach czynów społecznych oraz o zwiększonej puli środków na projekty do budżetu obywatelskiego.
- Praktycznie nic z naszych propozycji nie znalazło się w budżecie. Wyjątkiem jest tylko budowa ul. Młodzianowskiej - mówi radny Zawodnik. Jednak zapisy dotyczące realizacji tego projektu też niepokoją radnych PO, ponieważ na rok 2014 na jego relizację przeznaczone jest tylko 8 mln zł, podczas gdy całkowity koszt tej inwestycji ma wynosić ok. 65 mln zł. - Widzimy że prace zostaną tylko rozpoczete. Niepokoi nas to, ponieważ prezydent w 2014r. planuje zakończenie inwestycji budowy obwodnicy południowej, a ten odcinek nowej ul. Młodzianowskiej miał łączyć część miasta z obwodnicą poludniową. Jednak najprawdopodobniej stanie się tak, że część mieszkańców okolic obwodnicy południowej będzie musiała jeździć objazdami, ponieważ nie będa mieli sprawnego połączenia z obwodnicą - dodaje radny Jerzy Zawodnik.
Po raz pierwszy nikt z Urzędu Miasta nie konsultował obecnego projektu budżetu z opozycją. Budżet na rok 2014, który jest rokiem wyborczym jest autorstwa tylko koalicji rządzącej - podkreślali radni PO.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>