''Analizując projekt budżetu miasta Radomia na 2014 rok należy podkreślić, że przedstawione wartości dochodów i wydatków to „sufitologia” oderwana od rzeczywistości.
W projekcie budżetu zaplanowano dochody w kwocie 928 mln złotych, natomiast dochody w roku bieżącym już wyniosły 1.021 mln złotych. Jak to można wytłumaczyć, gdy słyszymy, że w Polsce jest już koniec kryzysu, a w Radomiu dochody będą o 100 mln złotych niższe?
Podobnie ma się z wydatkami, które zostały sztucznie dostosowane do dochodów, aby deficyt był porównywalny do ubiegłorocznego i wynosił 35 mln złotych. Wydatki w roku bieżącym już wynoszą 1.061 mln złotych, a na cały 2014 rok przewidywane są w kwocie 963 mln złotych, to jest o 98 mln złotych niższe. Z tego wynika, że albo niezbędne zadania nie zostaną zrealizowane lub wydatki będą znacznie powiększone, ale po wyborach.
Budżet naszego miasta tworzony jest dla spełnienia obowiązku prawnego i nie posiada nic wspólnego z rzeczywistością. Świadczy o tym kilkaset jego zmian w ciągu każdego roku. Zaplanowane inwestycje, którymi władze Radomia tak się chwalą, nie są możliwe do zrealizowania, gdyż większość z nich uzależniona jest od pozyskania zewnętrznych środków finansowych. Tak, że liczba planowanych inwestycji nie świadczy o ich zamiarze realizacji, gdyż planowane nakłady na nie w budżecie wyniosły tylko jeden tysiąc złotych.
Równocześnie cały czas wzrasta zadłużenie naszego miasta. W latach poprzednich władze Radomia w dokumentach finansowych zapewniały nas, że od 2012 roku zadłużenie będzie się zmniejszać, natomiast obecnie widzimy, że zadłużenie w bieżącym roku wyniesie ponad 400 mln złotych i w roku 2014 w dalszym ciągu będzie wzrastać. Jest to bardzo smutna perspektywa dla naszych dzieci i wnuków…''
Zenon Krawczyk
Przewodniczący Klubu Radnych SLD
Radni SLD: Przyszłoroczny budżet nie ma nic wspólnego z rzeczywistością
Klub Radnych SLD wydał świadczenie w sprawie projektu przyszłorocznego budżetu dla Radomia.Treść oświadczenia publikujemy w całości.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu