– Każdy samorządowiec, składając wnioski, powinien pamiętać o tym, że proponowane projekty muszą spełniać określone wymogi. W przypadku środków unijnych – są one ściśle sprecyzowane, i to nie przez władze regionu, a przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i UE. Tymczasem większość zgłoszonych przez miasto Radom inwestycji miało lokalne oddziaływanie. Mimo najszczerszych chęci i dobrej woli ze strony władz regionu, nie mogły one trafić na listę kontraktu – argumentował wicemarszałek Leszek Ruszczyk.
– Są to jednak gotowe propozycje do procedury konkursowej. I liczę na to, że Radom projekty te dopracuje, przygotuje solidną dokumentację i złoży w ramach konkursów Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-20. Wszystko zależało i nadal zależeć będzie od jakości składanych projektów. Jestem pewien, że również Radom stanie na wysokości zadania i pozyska z UE szereg środków na swój rozwój. W czym będę go wspierać – dodał marszałek Adam Struzik.
Podczas spotkania omówiono projekty zgłoszone przez władze Radomia i innych wnioskodawców. Ustalono, że wnioskodawcy ponownie przygotują fiszki projektowe, które zostaną złożone do Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego w Warszawie.
Kontrakt Terytorialny jest jednym z najważniejszych elementów w kolejnej perspektywy unijnej na lata 20014-20. Zawierany pomiędzy Rządem RP a samorządami poszczególnych województw, zawiera wykaz najważniejszych i często największych inwestycji w regionie. Inwestycje te mają zaspakajać potrzeby danego województwa i jego mieszkańców. Ważne jednak, aby odpowiadały one zarówno priorytetom regionalnym, krajowym, jak i unijnym - czytamy w komunikacie.
Inwestycje, które miałyby się znaleźć w kontrakcie terytorialnym, wskazywane były przez samorządy i ich jednostki organizacyjne (łącznie ponad 1600 uwag i wniosków), organizacje pozarządowe i izby gospodarcze (ponad 200 postulatów), instytucje publiczne związane z kulturą, opieką zdrowotną i ochroną przyrody (ponad 160), osoby fizyczne (ponad 100), osoby publiczne m.in. radni, posłowie (56), przedsiębiorstwa (39), uczelnie wyższe i instytuty naukowo-badawcze (9).
- W wyniku konsultacji społecznych, spotkań, po przeanalizowaniu przysłanych w różnej formie wniosków i postulatów dokonana została ocena wszystkich propozycji. Najważniejsze kryteria to: czy zasięg inwestycji i znaczenie mają charakter regionalny, czy subregionalny; czy inwestycje są zgodne z kierunkami działań wskazanymi w Strategii rozwoju województwa i z wytycznymi zawartymi w rozporządzeniach Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Poza tym istotne było, czy zgłaszany projekt był już kompletny – pełny opis przedsięwzięcia, wskazane jednostka odpowiedzialna za jego realizację oraz oszacowana wartość - tłumaczy Marta Milewska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.
– Kontrakt terytorialny nie jest listą inwestycji, które zostaną zrealizowane na Mazowszu, a zbiorem propozycji samorządów i innych wnioskodawców z poszczególnych subregionów. Dopiero po negocjacjach ze stroną rządową otrzymamy odpowiedź – ile i które inwestycje, będą mogły liczyć na wsparcie unijne. Trzeba też brać pod uwagę to, że lepiej mieć kilka, ale mocnych, dobrze rokujących projektów, niż ogromną liczbę, z której duża część nie spełnia wymogów unijnych – podsumował marszałek Adam Struzik.
Do sprawy wrócimy.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>