Oto ostrzeżenie, które znaleźliśmy na stronie KPRR:
Na ogół staramy się unikać tematów nie związanych z przyrodą, niemniej jednak z uwagi na fakt, iż często zachęcamy do obserwowania ptaków na stawach kolmatacyjnych na Borkach, czujemy się w obowiązku przestrzec przed obnażającym się publicznie, jak napisał stały czytelnik naszej strony, "z wyglądu statecznym, siwym panem k. 60-tki." Jak wynika z listu, osobnik ten nagabuje osoby nad zalewem proponując kontakty o charakterze intymnym, podchodząc wykonuje czynności seksualne w bezpośredniej bliskości lub też się obnaża. Nasz czytelnik doświadczył wątpliwej "przyjemności" spotkania owego osobnika w dniu 12 czerwca br. stając się obiektem jego "amorów". Na kategoryczną reakcję naszego czytelnika i informację, że za chwilę wezwie policję, ów dżentelmen zareagował stwierdzeniem cyt. "jestem prawnikiem i policja może mi naskoczyć”. Jak pisze nasz czytelnik: "Może i faktycznie, bo wyglądał na statecznego pana. Oczywiście zadzwoniłem na policję, podałem rysopis. Mieli wysłać patrol. On w tym czasie zawrócił nad zalew i przechadzał się jak gdyby nigdy nic… Zagadywał przyjacielsko do ludzi, w tym z małymi dziećmi. Z mojej perspektywy osobnik ten nie stanowił zagrożenia, ale nie wiadomo na kogo jeszcze ów delikwent może się zasadzić. Spędzają przecież czas nad zalewem kobiety, młodzież, dzieci. W każdym razie, uważajcie na niego, a jeśli sytuacja się powtórzy dzwońcie na Policję”.